W przypadku zaawansowanej choroby kręgosłupa, takim jak u mnie, niewskazane są gimnastyka oraz typowa rehabilitacja i dlatego w tym roku mając poważny problem ze wstaniem z łóżka i poruszaniem się po domu, wymyśliłem łagodną formę terapii. Polega ona na ty, że krótko po obudzeniu podkładam pod kręgosłup lędźwiowy małą twardą poduszkę, ręce przenoszę za głowę i leżę tak kilka minut. Staram się powoli rozluźniać mięśnie wokół kręgosłupa poprzez spokojne ruchy miednicą. Potem, pod koniec ćwiczenia wykonuję "kocią kołyskę", jak to sam nazwałem. Ręce przenoszę do przodu, nogi podkurczam, chwytam rękoma pod udami i spokojnie bujam się kilka, kilkanaście razy.
Niedawno na Youtube znalazłem filmik o całkiem podobnej gimnastyce kręgosłupa, podobno wynalezionej przez lekarza w Japonii i bardzo modnej teraz w tamtej części Azji.
Autor filmiku uzywa zrolowanego ręcznika co w poważniejszych chorobach (np. rwa kulszowa) czy urazach lędźwi może być niebezpieczne, więc lepiej zacząć ćwiczenie bez rolki czy bez twardej poduszki.
U mnie poskutkowało łatwiejszym wstawaniem i porannym "chodzeniem" bez dużego bólu. Warto spróbować jeśli macie problemy po pracy w ogródku
Tutaj film 13 min. --->
https://www.youtube.com/watch?v=ZZP4Rcb1isQI kolejny podobny filmik 6:30 min. tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=GQuGpa9oHXA