gloriadei pisze:
Krzysiu nie wiem jaka to odmiana mojej Budleji, bo mam ja z patyczków, a koleżanka też nie ma zapisanej nazwy zresztą nie zwraca na to uwagi jeśli chodzi o niektóre rośliny.Przywiozłam sobie z niedzielnych wojaży do zaprzyjaźnionych ogródków patyczki budleji mają dużo ciemniejsze kłosy i są o połowę mniejsze od moich .Ta koleżanka też nie wie jak sie zwie ta odmiana, jednak ma bardzo zwarty pokrój,
Budleje należą do roslin, które bardzo łatwo się rozmnaża z sadzonek pędowych co sam wielokrotnie sprawdzałem, jednak akurat ten krzew warto kupować albo rozmnażać gdy znamy odmianę.
Sprawa jest tego rodzaju, że budleja budlei nie równa

jeśli chodzi o odporność na mróz.
Przed 3-ma laty wstawiłem na forum tabelę z 25 odmianami, które można zaliczyć do najciekawszych i najodporniejszych, w tym 10 odmian nagrodzonych prestiżowym brytyjskim AGM.
Tutaj:
viewtopic.php?f=11&t=133&hilit=budleje&start=10Większość z nich mozna u nas zakupić. Różnią się wysokością, zapachem, wielkością kwiatostanów i oczywiście kolorem kwiatów.
Dla mnie ten rodzaj krzewu jest zbyt cenny dla ogrodu, dla środowiska (przyciągają motyle) aby zdawać się na los. Twoja koleżanka nie zwraca uwagi na nazwy odmian roślin więc musi być odporna na straty w ogrodzie
----------------
marysia pisze:
Krzysiu masz widocznie b.dorodne floksy skoro paź na nich przesiaduje ,ja mam ich kilka, a motyl w nich nie gustuje, ostropest plamisty uprawiasz jako roślinę ozdobną czy leczniczą?
Aby ostropest uprawiać dla nasion musiałbym mieć duży areał ogrodu; 2-3 rośliny niewiele nasion dadzą, więc u mnie w ogródku ziołowym ta roslina od lat sama się rozsiewa.
Co do motyli i floksów to bujne kwitnienie raczej nie ma znaczenia co odmiana płomyków.
U ciebie Marysiu być moze bardziej odpowiadała paziowi lawenda niż jakaś odmiana floksa, może akurat z tych nowych odmian które nie przyciągają owadów.
U mnie z 5 odmian motyl wybrał tylko 2 odmiany.
Kilka zaległych obrazków sprzed tygodnia.
Floksy mają u mnie dobre warunki do rozwoju: w czasie upałów sięgają korzeniami do wody, słońca mają chyba w sam raz bo na odkrytych stanowiskach jak widzę marnie te byliny wygladają; nie bez znaczenia jest gleba, wolą piaszczystą ze sporą domieszką próchnicy niż ciężką, gliniastą.



Tego dnia na niebie wystąpiła piękna tęcza, do tego podwójna.



Po kilku dniach chodnych, deszczowych, dziś wrócił upał 27 st. C i słońce.
I znów odbywa się festiwal tańczących motyli, kilka gatunków i 20 może nawet 30 łuskoskrzydłych latało, a najwieksze powodzenie miały kwiaty.... omanu wielkiego
