Witam Wszystkich na forum. Mam na imię Ela. Mieszkam na Mazowszu w małym mieście. Działkę mam od kilkunastu lat. Jestem na rencie inwalidzkiej z powodu paraliżu prawostronnego. Tak więc pozostaje mi uprawa działki i moich roślinek. Oto kilka moich zdjęć wcześniejszych.

Witaj Elu w naszej zielono zakręconej rodzince .Podziwiam Cię ,że masz zapał do zajmowania sie ogrodem ,ale pasjonaci nie znają przeszkód .Tym milej witam Cię w naszym gronie . Może napiszesz nam jak duży masz ogródek, czy uprawiasz także warzywa

Mam działkę w RAD. Razem ze mną mają i działkowcy. Ja jestem jednym z nich. Jest to nie duża działka około 5ar. Tak więc chcąc mieć dużo kwiatów mało miejsca było by na warzywa. A jak pisałam trochę jest to dla mnie uciążliwe co roku niektóre rabatki przekopywać samemu. Jak się ma sparaliżowaną jedną część ciała to na prawdę jest to wielki wysiłek. W tym roku posadziłam sobie tylko dla siebie 3 pomidorki koktajlowe i tyle. Mam maliny, borówki amerykański, truskawki, winogrona porzeczki trzy, wisienki trzy, agrest 2. Jeszcze posadzony jest pigwowiec, który pięknie kwitnie na wiosnę, a potem ma owoce wielkości jabłek.








to maliny jesienne które mam


pluskwica


a to rumianki ogrodowe nie polne

Witaj Elu
To faktycznie podziwu godne z podobna niepełnosprawnością i problemami ze zdrowiem mieć jeszcze zapał do pracy w ogródku. I piękne nam kwiaty pokazujesz oraz owoce.
Doskonale rozumiem jakiego wysiłku wymagają od ciebie prace ogrodowe bo sam rownież jestem niepełnosprawny, z chorymi stawami a ostatnio i kręgosłupem.

Przyznasz jednak że to nasze hobby pomaga nam znosić problemy zdrowotne. Widok kwiatów, owoców
poprawia nastrój, ułatwia zmaganie się z bólem.

Witaj Elu

Widzę, że nie tylko u mnie dostatek malin,każdego dnia zbieram 2-3 litry i zaraz robię z nich sok na zimę dla dziecka. Przynajmniej wiem, że zdrowe i niepryskane.

Ja mam bardzo blisko na działkę i co kila minut jestem tam. Jak mnie dłużej nie ma to bardzo mnie tam ciągnie by zobaczyć swoje kwiaty. Teraz chodzę na rehabilitację i zaraz idę a potem na działkę i mogę tam siedzieć cały dzień. Kupiłam tulipany i jeszcze mam zamiar je kupić tylko na targu. Nie mam nikogo do pomocy. Wszyscy moi synowie nie mieszkają tu tylko daleko, jeden w Krakowie, a drugi w Warszawie.

Nie mogę nic robić na razie w kwiatach, bo z dnia na dzień wychodzą zimowity. Muszę się wstrzymać jeszcze kilka dni. Będąc na działce zauważyłam, że nowo posadzona hortensja zakwitnie. W tym roku jeszcze kilka mam swoich przeze mnie wyhodowanych.

No to gratuluje Elu swoich wychowanków .Tez lubię ukorzeniać roślinki, a szczególnie róże .Dalie masz śliczne

To tylko astry. Nie ma u mnie dalii. Za dużo z nimi roboty. Nigdy nie miałam dalii. Te pierzaste i rozczochrane kwiaty to astry Teraz wsadzałam kamienne goździki bo już czas na wysadzanie

Witam Cię Elu bardzo serdecznie, miło podziwiać Twój ukwiecony ogród. Bardzo mnie cieszy, że pomimo przeciwności losu, nie poddajesz się, tak trzymaj.